Relacja z Weekendu Wrocławskiego
Dwa intensywne dni we Wrocławiu dobiegły końca!
Pora wracać do rzeczywistosci.
- Dziękuję Sylwii która leciała do mnie z Norwegii,
- Ewie i Uli, które wstawaly o 2 rano by dojechać na 10.
- Justynie, która jechała dwa/ trzy razy dłużej niż powinna bo miała wypadki po drodze…
- Ani, która nie dała rady z Ostrowa Wielkopolskiego dojechać na poprzednie szkolenie do Krakowa, ale przyjechała teraz do Wrocławia (wstając o 4 rano), i planuje pojechać do Łodzi na kolejne szkolenia.
- Drugiej Ani, która nadała mi nowy przydomek -> Gramatyczny Tarantino, bo sarkazm i styl moich wypowiedzi jest taki „Tarantinowy”.
- Kasi, która musiała wyjść wcześniej, ale na odchodnym krzyknęła, że to najlepsze szkolenie w jej życiu.
- Marlenie, Marcie, Karolinie i Emilii, że z tak stoickim spokojem zniosły śpiewy religijne zza ściany w niedzielę.
- Anecie, za trudne pytania i rady biznesowe
- Magdzie, za profesjonalne notatki (pokazałabyś co wyskrobałaś!)
- Drugiej Kasi, której bardzo spodobał się booklet i powiedziała mi o tym osobiście
- Nadii za pokazanie mi błędu na stronie i zapis last-minute, bo koniecznie trzeba 🙂
- Wszystkim, którzy byli w niedzielę i grali w FF i pomimo pory koncentrowaly się na 321 🙂
Poniżej kilka zdjęć.
Bilans:
- 19 rozdanych bookletów i kart Imaginarium w sobotę
- 11 ciężko pracujących główek w niedzielę.
- Ponad 15 dzbanków wody i kawy.
- 4l litry soków
- Kilogram ciastkowych sówek – jakoś najbardziej Wam smakowały.
- Gardło w strzępach (I don’t regret a thing!)
- Nowy przydomek artystystyczny: Gramatyczny Tarantino
WYNIKI ANKIET
Kolejne szkolenia / warsztaty juz wkrótce. ZOBACZ GDZIE <—–
Organizuję również szkolenia zamknięte. ZOBACZ OFERTĘ <—–